Figurkowy Karnawał Blogowy – Odsłona 69 – Umarł Król, Niech Żyje Król

Potsiat z bloga Gangs of Mordheim poprowadził majową edycję FKB pod hasłem Umarł Król, niech żyje król.

Miałem PRAWIE skończony model z tej okazji praktycznie na początku miesiąca, ale oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie robił wpisu tuż przed północą ostatniego dnia maja, NO BO PO CO WCZEŚNIEJ!? 😀

Nie mniej jednak, temat bardzo mi się spodobał, nie tylko dlatego że miałem świetnie pasujący do tego model nieumarłego wampira, to jeszcze tło fabularne dla Strigoi czy też obecnego „Flesh Eaters Court” świetnie wpisuje się w ten klimat.

Dlatego z okazji 69 FKB, chciałbym Wam zaprezentować jeden z najlepiej pomalowanych modeli w mojej kolekcji, czyli model Arcyregenta! Jestem bardzo zadowolony z tego, jak udało mi się uzyskać na nim przejścia kolorystyczne jak i sam kolor skóry oraz mocno grimdarkowy styl (no, jak na mnie!) cieszy mnie niesamowicie.

Sam model był bardzo trudny, co muszę przyznać. Niezbyt wyobrażam sobie początkującego modelarza, sklejającego Arcyregenta, a potem z zadowoleniem go malującego. GW w tym przypadku na dokładkę dorzuciło podział modelu przez środek twarzy. Dosłownie między kłami. Było to ogromne utrudnienie! Do tego model składa się z wielu, bardzo filigranowych elementów, jak choćby bits, będący kciukiem i palcem wskazującym prawej ręki. Tak! Można go nawet zapomnieć wyciąć z ramki, bo tak jest drobny.

Efekt końcowy jednak bardzo cieszy oko i już nie mogę doczekać się, żeby dorobić więcej ghuli dla towarzystwa tego złodupca!

Radosnego Czerwca!
Elmin